Dalej zastanawiamy się co do tego piwa pasuje. Zbyt wykańczający dzień, by zadowolić się solonymi orzeszkami, więc w poszukiwaniu czegoś konkretniejszego nurkuję w mroźnej krainie mojej lodówki, gdzie znajduję ulubione warzywa naszych irlandzkich przyjaciół, czyli karbowane fryty do przyrządzenia w piecu, co niniejszym czynię. Pozostaje 20 minut, aby uczynić ten wieczór bardziej świątecznym i przesiąkniętym irlandzkim klimatem.
Są "chips", więc naturalnym i doskonałym wyborem wydaje się więc "fish". Posiadając dwa dorodne płaty dorszowego fileta sprawa jest przesądzoną. Wspomnienie chrupiącej panierki o piwnym posmaku uruchamia moje ślinianki, co jest potwierdzeniem doskonałości wyboru.
Do sporządzenia chrupiącej panierki potrzebne będą 1 i 1/4 szklanki przesianej mąki (dowolna biała, w oryginale kukurydziana) i tyleż samo zimnego chmielowego wywaru, marki którą preferujecie - resztę z butelki przeznaczyć należy do bieżącego spożycia. Zwiększy to wasze doznania i przygotuje żołądek na astronomiczną ilość tłuszczu. Następnie należy dokładnie wymieszać ciasto na gładką masę i odstawić na 10 minut. Ten czas spokojnie możecie poświęcić na podgrzanie w głębokiej patelni ok 4 cm oleju.
Filety dorsza doprawić solą i pieprzem.
W 20 minut gotowa będzie przepyszna niskodietetyczna kolacja, z którą bez problemu poradzi sobie każdy facet, a czas spędzony w kuchni uprzyjemni spożycie ulubionego jasnego pełnego z pianką. Danie serwujcie w gazecie codziennej, by nadmiar tłuszczu wsiąknął w gazetowy papier. Dobrym pomysłem przed podaniem jest wyłożenie usmażonej ryby na kuchenne ręczniki. I tak oto mamy doskonałe danie na męski wieczór przy piwie.
P.S. Pamiętajcie o frytach, bo zostały w piecu!
Bon appétit!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz